Zła historia kredytowa to najczystszy powód odrzucenia wniosku kredytowego dla firm przez banki


Mar 03 porady kredytowe


Statystyki pokazują, że Polska jest jednym z najbardziej nieprzychylnych małym i średnim przedsiębiorcom krajem w całej Europie. Szacuje się, że około 41% z przedstawicieli tego segmentu przedsiębiorstw nie ma praktycznie dostępu do finansowania bankowego, co jest wynikiem złej historii kredytowej lub też jej całkowitym braku czy też zbyt niskiego ratingu kredytowego. Co gorsze, drugą w tym zestawieniu Słowację Polska „wyprzedza” aż o kilkanaście punktów procentowych! Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w przypadku mikrofirm – szacuje się, że nawet 50% z nich nie może liczyć na kredyt z powodu historii kredytowej.

kredyty dla firm

Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest fakt, że banki mają problem z oceną wiarygodności finansowej małych przedsiębiorców, którzy z natury rzeczy są mniej przewidywalni niż przedsiębiorcy prowadzący duże firmy. Sprawia to, że banki, nie mając pewności co do rzetelności prowadzonej działalności, starają się unikać ryzyka, jakim mogłoby być dla nich udzielenie kredytu przedsiębiorcy prowadzącemu małe bądź średnie przedsiębiorstwo. W pewnym sensie wyklucza to także przedsiębiorców, którzy nie mają złej historii kredytowej ponieważ… nie mają żadnej historii kredytowej. Jeśli więc taki przedsiębiorca chciałby uzyskać finansowanie na rozwój swojego biznesu najczęściej nie może liczyć na uzyskanie go w banku. Dzieje się tak także w przypadku przedsiębiorców, którzy mają nieakceptowaną przez bank historię kredytową z przeszłości, jednak w tym momencie prowadzą dochodową działalność, która przynosi im duże zyski. Banki często większą uwagę niestety przywiązują do samej historii, spychając obecną sytuację przedsiębiorcy na dalszy plan.

Na niekorzyść przedsiębiorców działa też fakt, że zdecydowanie łatwiej mogą sobie oni „popsuć” swoją historię kredytową, niż ma to miejsce w przypadku zwykłych osób prywatnych. Dzieje się tak ponieważ przysłowiowy Kowalski ma pewność, że w każdym miesiącu, w określonym momencie otrzyma od pracodawcy określoną kwotę pieniędzy stanowiącą wynagrodzenie za pracę. Jedynym ryzykiem jest utrata przez niego pracy, jednak jest to niczym przy ryzyku utraty płynności finansowej przez przedsiębiorstwo. Problemem jest także to, że przedsiębiorcy zazwyczaj korzystają z wielu produktów kredytowych, na dodatek robiąc to w sposób ciągły, tak by móc na bieżąco rozwijać swoją działalność.

kredyty firmowe

Zmienia się jednak to, że banki próbują wyjść naprzeciw oczekiwaniom takim przedsiębiorcom, bo jak pokazują ich badania co najmniej dwie trzecie z firm odrzucony początkowo przez sektor bankowy z powodu złej historii kredytowej, obecnie może skutecznie ubiegać się o kredytowanie. Pomocnym dla takich klientów ma być specjalny program, który pozwoli firmom uzyskać finansowanie w przypadku gdy będą w stanie udowodnić płynność finansową i zapewnić, że rzetelnie będą spłacać swoje zobowiązania, nawet jeśli teoretycznie ich zdolność kredytowa nie jest akceptowana przez bank. Bank będzie sprawdzał pozostałe parametry zdolności kredytowej takiego klienta, a jeśli one zostanę zweryfikowane pozytywnie to zostanie zakwalifikowany do specjalnego programu finansowania, w którym warunkiem uruchomienia kredytu będzie pozytywne przejście przez okres próbny kredytu.

W czasie trwania tego okresu bank sprawdzi czy klient jest w stanie rzetelnie i regularnie spłacać swoje zobowiązania nie tylko wobec niego, ale także wobec kontrahentów oraz urzędu skarbowego. Aby uniknąć ryzyka udzielenia złego kredytu bank bardziej szczegółowo niż zwykle przyjrzy się kondycji finansowej prowadzonego przez klienta przedsiębiorstwa. Przedsiębiorca będzie musiał także zapłacić składkę specjalnego ubezpieczenia od utraty płynności finansowej.

Bank może także zażyczyć sobie, aby klient z nie do końca akceptowalną historią kredytową dodatkowo zabezpieczył swój kredyt np. poprzez cesje praw z polisy, która jest czymś podobnym do ubezpieczenia niskiego wkładu, które jest często stosowane w przypadku zwykłych kredytów hipotecznych.

Artykuł napisany we współpracy z blogiem finansowym kredytowa1.pl